Świat w miniaturze

Impresje slajdowo-muzyczne

Pod Tupungato

Tupungato jest najbardziej na południe wysuniętym wysokim (tj. mającym ponad 6500 m n.p.m.) szczytem Andów. Od strony argentyńskiej jest górą trudno dostępną i stosunkowo rzadko odwiedzaną. Wybraliśmy drogę prowadzącą doliną potężnej rzeki Tunuyan, której początek daje lodowiec spływający z południowych stoków Tupungato. Marsz w górę rzeki nieco się utrudnił, kiedy okazało się, że trzeba przez nią – i przez jej dopływy – wielokrotnie się przeprawiać. Jeszcze gorzej było, gdy wkroczyliśmy na stary lodowiec, w swojej dolnej części całkowicie pokryty materiałem morenowym – wędrówka przypominała przechodzenie przez kopalniane hałdy. Potem pojawiły się wąskie kaniony i wielkie jeziora o stromych lodowych brzegach. Z czasem lodowiec stawał się coraz bardziej poszczeliniony, a lód – coraz bardziej odsłonięty. Czekało nas przejście przez pole zębów lodowych, pomiędzy którymi, w lodowych rynnach, płynęły lodowate strumienie. Kiedy, po kilku dniach wędrówki, dotarliśmy wreszcie do podstawy góry, okazało się, że nie mamy już czasu ani zapasów pozwalających na przeczekanie silnych wiatrów, które wiały na szczycie. Trzeba było rozpocząć niewiele mniej uciążliwy odwrót. Tupungato pozostało niezdobyte, a my byliśmy bardzo zawiedzeni – stąd taka a nie inna piosenka. Ale z drugiej strony – całkiem niespodziewanie – wyszedł z tego chyba najbardziej atrakcyjny i na pewno jeden z najtrudniejszych trekingów, w jakich miałem okazję uczestniczyć.

Kliknij na obrazek, aby zobaczyć film


Zdjęcia:
Andrzej Piątek
Edward Fudro
Piotr Idczak
Rafał Pięta
Jacek Sidlarewicz

Piosenka:
Seweryn Krajewski – “Nie spoczniemy”
(do słów Agnieszki Osieckiej)

© 2024 Świat w miniaturze

Theme by Anders Norén

Header image by freepik.com